Eli Barbur Eli Barbur
854
BLOG

TEN ZA NIM (7)

Eli Barbur Eli Barbur Kultura Obserwuj notkę 42

Remake tekstu „Ten za nim” z tomu opowiadań pod tym tytułem, który ukazał się w Warszawie w 1996 roku. „Ten za nim” to jeden z dwóch rozdziałów, które „wypadły” pierwotnie z powieści „Grupy na wolnym powietrzu” o pokoleniu lat 60. Powrócą w następnych jej wydaniach.

@

Więc teraz myślałem, jak z podstawówki przeszliśmy bezboleśnie do ogólniaka w tym samym pomarańczowym gmachu, gdzie na piętrowym fresku od strony boiska urzędował patron szkoły Dąbrowski z gołą szablą na barykadzie Komuny Paryskiej. Z murów naszego ogólniaka wyszła słynna lekkoatletka Kirszenstein* i to była w sumie całkiem fajna szkółka, z której wszyscy potem dostawali się na studia. Na klasówkach zżynałeś zawsze na chama gdzie się dało i czasem jak cię dorwali, musiałeś oddawać pracę przed czasem - szedłeś z książką schowaną pod swetrem do stołu nauczycielskiego i chłopaki podstawiali ci haki między rzędami.

Nieraz w czasie lekcji grywaliśmy w „okręty” na wyrwanych z środka kartkach w kratkę i na ścianach naszej klasy wisiały suche kwiaty górskie. Na przerwach graliśmy w „cymbergaja” starymi monetami na parapetach i rzucaliśmy się ogryzkami, których potem nie mogli odkleić od ścian i sufitów. Ślady po ogryzkach przysłaniali ludowymi wycinankami z kogutkami, ale najlepsze były ostre rzuty szmatą do tablicy - dobrze namoczoną, z paroma węzłami - która owijała się człowiekowi na pysku, że zawsze potem zdrapywałeś osad serowaty.

Na dużej przerwie Lele siadała mi na kolanach i malowała wargi czerwoną szminką, pytając, czy bardzo bym żałował, gdyby jutro rano umarła. Na wycieczce szkolnej siedzieliśmy pod kolorowymi żarówkami na pokładzie statku białej floty i po wodzie pływała luźna kra - pierwszy raz w życiu naprawdę poczułem, że przyjmuje mi się dziewczyna. Potem w schronisku PTTK w Olsztynie - w starej baszcie, pod którą przejeżdżał jednowagonowy tramwaj - nasuwaliśmy się z chłopakami na poduchy, z których leciało pierze.

Na początku zimy wyskakiwałeś po lekcjach na genialną ślizgawę pod szkołą - z rozbiegu leciałeś z dziesięć metrów na butach; nawalana na piguły, że wylatywały na Nowy Świat i zawsze „matoła Daszkiewicza” nacieraliśmy śniegiem po mordzie. Woźny stawał ze szlauchem i wylewał wodę na boisko, żeby zamarzło przez noc; rzucaliśmy palta i teczki na kupę i wybieraliśmy składy - graliśmy w hokeja na jedną bramkę, podcinając się kijami na nierównym lodzie. Bombki choinkowe w kratownicach na półkach w papierniczym i sygnał „Muzyki i aktualności” o 19.05.

Pamiętam, jak w zimowe wieczory przed zabawami szkolnymi przydeptywaliśmy sobie z chłopakami nowe „beatlesówy” i potem tańczyliśmy szybkie utwory w luźnej grupie pośrodku sali gimnastycznej, i chciałeś zrobić miejsce koło siebie. Niektórzy ludzie z równoległych klas przychodzili na zabawy w srebrnych krawatach na gumkę - z palmami lub girlsami - dla zgrywu podchodziłeś obojętnie do takiego jelenia i strzelałeś mu nagle tym krawacikiem pod brodą przy dziewczynach.

W Dzień Kobiet lub Nauczyciela urywały się zawsze jakieś lekcje - zsuwaliśmy stoły i krzesła pod ściany - puszczaliśmy tonetkę z nagraniami Beatlów lub Stonesów i najlepsze dziewczyny z całej szkoły zbierały się w naszej klasie. Wtenczas byłeś dobry, jak znałeś więcej przejść w rocku, albo jak więcej razy wykopałeś za drzwi „matoła Daszkiewicza”. A nieraz przenosiliśmy się na chatę i stawialiśmy flachę dobrego wina Egri Bikaver pośrodku stołu - na wypadek, gdyby starzy wrócili wcześniej - a skrzynkę bełtów pod stołemnakrytym obrusem do ziemi

Szmul zawsze po dzwonku na lekcję warował pod drzwiami, wrzeszcząc „idzie” i huk był taki, że każdy pedagog walił potem dziennikiem pół godziny w stół, że „nauczyciel jest już w klasie!”. Polonistka zadawała nam wypracowania tygodniowe i pisywałem wolne tematy, licząc po cichu, że Lele mnie zrozumie - na tych, co szukali treści obiegowych była już wyczerpana pula. Lele pisała najlepsze wypracowania w szkole i miała „wolne skojarzenia nie na temat” - zawsze jak czytała na stopień, to był jedyny moment, że udawało się uzyskać ciszę w klasie.

Pod koniec roku szkolnego przeważnie w jakimś momencie przestawali cię pytać, bo miałeś już wystawione haki ołówkiem z głównych przedmiotów. Musiałeś wtenczas latać do oporu za każdym nauczycielem, żeby spytał z całego materiału i jeśli dałeś radę wyciągnąć się u jednego, to wyrabiałeś też z innymi, bo jeden oglądał się na drugiego. Pamiętam, jak w 1963. Paul Anka występował w Sali Kongresowej i nagle woźny wyszedł z karteczką zza kurtyny, i Paul Anka powiedział ze łzami w oczach w mikrofon, że przerywa koncert, bo zabili Kennedy'ego w Dallas.

CDN

@

*Sekowali ją potwornie na fali  marca-68 i w tym samym roku zdobyła dla Polski złoty medal olimpijski w Meksyku.


 


 


 


 


 


 


 


 

Eli Barbur
O mnie Eli Barbur

STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY. Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach.  “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima. FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura