Brzmi jak czarny humor... Sejm w Warszawie wybrał Piotra Skargę patronem roku 2012. Facet był jednym z najbardziej zajadłych antysemitów w dziejach Polski, który w swoich „Żywotach świętych” tłumaczył, iż Żydom krew chrześcijańskich dzieci potrzebna jest, aby pozbywać się „przykrego odoru”.
Ten „odór jest stałą cechą rasową Żydów” - tłumaczył Skarga, a słowa jego zawarte w wielokrotnie wznawianych w XVI i XVII w. „Żywotach świętych” cytowane były szeroko przez księży na kazaniach. Tego rodzaju wywody kojarzą się rzecz jasna z dużo późniejszym bełkotem i jego konsekwencjami.
„Żywoty świętych” Skargi - z uwagi na ogromną rzeszę odbiorców - uważane są całkiem słusznie za „polską księgę wszech czasów”. Wywody na temat stosowania krwi chrześcijańskich dzieci, w tym nieszczęsnego pacholęcia Szymona z Trydentu, jako dezodorant... - były zachętą do nienawiści rasowej.
Pomimo tej fanatycznej ciemnoty roznoszonej np. przez jezuitów, Żydom w Polsce i tak wiodło się w dawnych wiekach dużo lepiej niż w krajach zachodniej Europy & cywilizacji. Polacy nie zamykali Żydów w gettach i nie organizowali zbiorowych procesów, których ofiarami padały tysiące ludzi.
To są fakty, które przynoszą Polsce chlubę - o których Izraelczycy i Żydzi na świecie powinni zawsze pamiętać. Ale jak to się ma do numeru z patronem?
Komentarze