Ewa Ewart jest autorką jednej z najbardziej chamskich agitek antyizraelskich ostatniej doby („Dzieci z Gazy”), w związku z czym wręczono jej wczoraj nagrodę „Zasłużony dla tolerencji”... - w warszawskim Teatrze Żydowskim. Instrumentalna rola tego teatru, jak widać, nie zmieniła się od czasów prl.
Te same medale przyznano księdzu A. Bonieckiemu, dwojgu naukowcom zajmującym się problemami Żydów i antysemityzmu w Polsce oraz przew. Europejskiego Kongresu Żydów - Mosze Kantorowi. Krótko mówiąc: wszystko odbyło się zgodnie z wredną zasadą: dokopać judożercom i... Izraelowi.
Formuła ta stosowana jest od lat przez „GW”, którą dlatego właśnie niektórzy polskojęzyczni Izraelczycy nazywają „koszerną inaczej”... Tym razem chodzi mi jednak o coś dużo bardziej istotnego. Moim zdaniem, tego rodzaju taktyka „gazetkowa” antagonizuje środowiska liberalnych konserwatystów w IIIRP.
Z mojego czysto pragmatycznego punktu widzenia, właśnie te środowiskaw wymiarze ogólnoeuropejskim są aktualnie - z różnych powodów - głównymi sojusznikami Izraela w UE. Jestem też pewien, co polecam uwadze Żydów! - że tylko za ich pośrednictwem można skutecznie zwalczać antysemityzm.
@
OFF-TOPIC na osłodę: http://stooq.pl/n/?f=537644
@
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/482151,Izrael-ma-tajna-bron-przeciwko-Iranowi