Newt Gingrich, dawny lider Republikanów, ubiegający się o kandydaturę prezydencką swojej partii - cholernie podpadł w tych dniach Demokratom. Oznajmił mianowicie, że „Palestyńczycy nie są narodem”. Ataki na Gingricha są tym bardziej zaciekłe, że jest on profesorem historii i wie, o czym mówi.
„Palestyńczycy to naród wymyślony - oni po prostu są Arabami” - stwierdził Gingrich. Gwoli wyjaśnienia: do „wojny sześciodniowej” w 1967. nikt nie używał tej nazwy, a pojawiła się ona pierwotnie trzy lata wcześniej w nazwie bandy terrorystycznej OWP utworzonej przez Arafata przy poparciu ZSRR.
Wychodzi na to, że „naród palestyński” jest płodem procesów myślowych copywriterów z KGB, którzy z kolei skorzystali z dziedzictwa po starożytnym Rzymie. Gwoli przypomnienia: nazwę Palestyna* wymyślił cesarz Hadrian, żeby pogrążyć do reszty Żydów za powstanie Bar-Kochby w 135 roku n.e.
Kaliber obecnych napaści na Gingricha przypomina do złudzenia karykatury innego Republikanina - Ronalda Reagana w okresie, gdy obejmował urząd prezydenta. W „liberalnych mediach” w USA przedstawiano go jako kowboja wciskającego przez pomyłkę „nie ten guzik” - z grzybem atomowym w tle...
Potem jednak ten właśnie niefrasobliwy Roni Reagan - ze swoimi „wojnami gwiezdnymi”... uświadomił copywriterom z Kremla, że nie dadzą rady.
@
*Od Filistynów, pochodzących bodaj z Krety, którzy w starożytności mieszkali na terenie obecnej Strefy Gazy i wykopani zostali przez Żydów po tym, jak Dawid załatwił Filistyna Goliata.
@
OFF- TOPIC: W Kairze - wskutek obrzucenia przez demonstrantów w piątek gmachu muzeum koktailami Mołotowa - spłonęły bezcenne XVI-wieczne "dzienniki z podróży" i prace badawcze z czasów wyprawy Napoleona. Nie wiem, gdzie przechowywane są zapiski "Notes sur l`expedition d`Egypte"
polskiego adiutanta Napoleona - Józefa Sułkowskiego.