BASZIR ASAD: Nasza agencja prasowa SANA nagłośniła dziś twoje oświadczenie, że Iran nie pozostawi Syrii w potrzebie.
SAID DŻALILI*: Znowu pieprzysz jak potłuczony; przecież bandyci wysadzili dziś twoją agencję prasową SANA w powietrze...
BASZIR ASAD: Hi-hi... Kto w takim razie nagłośnił mój historyczny komunikat piętnujący reżim syjonistyczny za ostatnie naloty?
SAID DŻALILI: Skąd ja mam to wiedzieć...Nasz duchowy lider ajatollah Ali Chamenei jest przekonany, że odwaliło ci do reszty.
BASZIR ASAD: To zapewne błąd w trudnej sztuce translatorskiej... Potępiłem syjonistów za próbę destabilizacji sytuacji w Syrii...
SAID DŻALILI: Weź ty się opanuj, patafianie, jak to możliwe, że syjoniści wtrynili wam dziś swoją flagę na witrynę „Syria-Times”?..
BASZIR ASAD: Hi-hi...Moja perełka, Asma al-Asad w stanie odmiennym, wciąż przesiaduje w sieci - też zwróciła mi na to uwagę...
SAID DŻALILI: Już my wiemy, połamańcu, kto tu rządzi i trzyma wszystko za mordę; kiedy ona właściwie ma termin porodu?
BASZIR ASAD: Za dwa długie miesiące; co do prezentów...ręcznie tkanych persów... przydałoby się raczej więcej gotówki, hi-hi.
SAID DŻALILI: Że też baba nie miała kiedy wybrać się z tą, którą to już? - czwartą ciążą. Niech Putin finansuje wam pampersy!
BASZAR ASAD: Władimir Władimirowicz węża ma w kieszeni; mieliście dosłać mi jeszcze trochę hezbollahów do walk ulicznych...
SAID DŻALILI: Nie da rady... Nie możemy jeszcze bardziej osłabiać pozycji Hezbollahu w Kraju Cedrów, wróg syjonistyczny czuwa.
BASZAR ASAD: Przekaż ode mnie i od mojej perełki najserdeczniejsze pozdrowienia i wyrazy uszanowania dostojnemu Ali Chamanei.
SAID DŻALILI: I zero numerow z odwetem na syjonistach, już raz dałeś dupy we wszystkim; masz tylko słuchać swojej wiernej perełki.
@
*Przewodniczący irańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego; bliski współpracownik głównego ajatollaha Ali Chamanei - weekendowa misja w Damaszku.