Europa zaczęła psuć się wcale nie od słonecznego południa, lecz od mglistej północy... - co widać niezgorzej po środowej rzezi w Londynie. Dwóch zdziczałych islamistów, którzy w biały dzień zarżnęli jak prosiaka żołnierza i odrąbali mu głowę rzeźnickiem nożem - zostali przez policję „postrzeleni”.
Nie zastrzeleni bez namysłu jak wściekłe psy, lecz celowo trafieni tak, żeby przypadkiem zbirów nie uszkodzić. Rany pięknie im opatrzyli; przesłuchanka z pseudologiem w leginsach; pedofile z BBC strzelą filmik z backgroundem; no i wisienka z procesem: okoliczności łagodzące, zawinił kolonializm etc.
Nie mówię tak dlatego, że wiem, lecz dlatego, że równo 10 lat temu (plus 3 tygodnie) - w Tel Awiwie doszło do zamachu terrorystycznego dokonanego także przez dwóch islamistów z GB. Jeden wysadził się przed wejściem do zatłocznego nadmorskiego baru Mike's Place; drugiemu nawalił zapłon...
Uciekł w morze... - jego truchło 2 tyg. później wyrzuciły fale. Zginęło troje Izraelczyków, w tym kelnerka Dominique o spazmatycznym uśmiechu, który uwielbialiśmy - świeżo przybyła z Paryża. Parę godzin potem (30 kwietnia 2003) „Dablju” Bush ogłosił plan pokojowy dla BW zwany Mapą Drogową.
Sprawcami obu zamachów byli islamiści z II pokolenia emigracyjnego: ci z Mike's Place - pochodzenia pakistańskiego; ci z Woolich - nigeryjskiego. Świetnie pamiętam, jak ówczesny szef Foreign Office Jack Straw deklarował, że Londyn zrobi wszystko, by takie akty przemocy więcej się nie powtórzyły.
@
POSTHUMORYSTYCZNY...CIENKI DYMEK
TELAWIW OnLine: Izrael uplasował się na 14. honorowej pozycji za Rosją - przed Koreą Północną, Pakistanem i Iranem... - w 17 miejscowym rankingu popularności BBC. Pierwszą pozycję w tym pokracznym sondażu zajmują Niemcy; Anglia na 3 miejscu; reszta Unii - na 6; Chiny - 9; RPA - 11; Indie – 12. Wg mnie takie rankingi:) robione przez zlewaczoną na wskroś i przeżartą pedofilstwem BBC – to w najlepszym wypadku cienki dymek po przysłowiowym niegdyś czarnym humorze angielskim.