TELAWIW OnLine: Nie zamierzam zajmować się dodatkowo Baumanem, którego zawsze miałem za stalinowskiego łacha i zidiociałego żydowskiego renegata. Przypominam tekścik, który strzeliłem o nim w necie na początku września 2011:
@
Nie chce mi się babrać w antyizraelskim bełkocie Baumana w tygodniku „Polityka”, bo nie ma tam kompletnie nic ciekawego. Pokonując nudności :) cytuję z pamięci: „Mur wokół terenów okupowanych to próba prześcignięcia zleceniodawców muru wokół getta warszawskiego; Izrael wyzyskuje Holokaust jako glejt na własne bezecności”.
Rutynowe bzdety w tym stylu - używane przez lewacko-arabskich zadymiarzy przy byle okazji - nagłośnione zostały tym razem przez pismo, który starało się dotąd zachowywać pozory obiektywizmu w kontekście BW. Oczywiście, postkomuna wyłaziła z niego zawsze wszystkiemi porami, ale teraz buchnęła z grubej rury.
Żenujące ciemnoty Baumana - zwiastujące kres „politpoprawnej maskarady” - to także marketingowy „gimmick”, mający utrzymać „Politykę” na wierzchu (poza naskórkową przyjemnością pismaków). Zrównywanie Izraelczyków z III Rzeszą - stosowane z braku innych argumentów – to agitkawycyckana od komuchów i Arabów, którzy żydożercze wzorce czerpali od Goebbelsa...
Taka propaganda nasili się zapewne w lewicowych mediach - nie tylko w Polsce - przed planowaną na wrzesień 2011 przez Palestyńczyków farsą w ONZ z proklamowaniem państwa. BTW Baumana, wyparował z TLV w 1971 nie dlatego, że nie lubił Izraela, lecz dlatego, że studenci wypinali się na niego na Uniwersytecie Telawiwskim.
TELAWIW OnLine: Inaczej niż w przypadku trwającej od półtora roku fali arabsko-islamskiego terroru (46 zabitych Izraelczyków) – tym razem w Niemczech, Holandii i Francji doszło do gestów solidarności z Izraelczykami. (Brama Brandenburska i Ratusze w Paryżu i Rotterdamie oświetlone barwami IL). Europa zaczyna kojarzyć, że terror palestyński i islamistyczny (IS) to jedna i ta sama patologia wyrastająca z uświęconej przez muzułmanów odwiecznej nienawiści do cywilizacji zachodniej i białego człowieka.